niedziela, 6 września 2009

Lavender Hill / Lawendowy Pagorek:).

Here it is. Another quilted bag made with a lovely lavender cotton and purple Robert Kaufman fabric. As everything seemd to be far too pink, I decided to break it with black and white leaves. I think it was the right decision:). This bag has got quite a large pocket inside and it closes with magnetic snap. And...it has got a twin sister, they are exacly the same (sic!):).

Trudno sie uwolnic od tych toreb, wiec powstala kolejna:). Tym razem uzylam slicznej bawelny w kolorze lawendy i fioletowej tkaniny autorstwa Roberta Kaufmana. Cala kompozycja wydawala mi sie zbyt rozowo - mdla, wiec postanowilam ja zlamac czarno - bialymi listkami. W srodku torby znajduje sie spora kieszen, a calosc zapina sie na magnes. I...uwaga, ta torebka ma siostre blizniaczke!



12 komentarzy:

  1. oh, podziwiam za konsekwencję i to, że wypracowałaś swój charakterystyczny styl! poznałabym Twoją torebkę idąc ulicą... :D
    co prawda lawenda to nie moja bajka, ale podoba mi się, że uniknęłaś takiej monotonii właśnie tą czernią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie przestawaj- nie przestawaj. mariamadeira też nie przestaje dzięki czemu cieszy się moje oko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam serdecznie,

    ja jestem ogromną fanką Twoich torebek są boskie
    a fiolety to moje ulubione

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. piękna torba, a fioleciki to moje kolory.

    OdpowiedzUsuń
  5. hmmm torebka ładna ale styl skopiowany
    nie lepiej wypracować coś własnego?

    OdpowiedzUsuń
  6. Caly czas pracuje nad czyms wlasnym a mnie byloby milej,gdyby ktos kto wysuwa takie komentarze,nie robil tego anonimowo.Dziekuje.

    OdpowiedzUsuń
  7. jeju, umrę. jakie piękne!
    skąd u Ciebie taki talent? i cierpliwość?

    OdpowiedzUsuń
  8. Anito,jaki komentarz?Ja nic nie usuwalam!

    OdpowiedzUsuń
  9. torebki w Twoim wykonaniu od dawna przyciągają mój wzrok :) są świetne... wzdycham sobie do nich po cichutku!
    a ta - ze względu chyba na to, że sama ostatnio miałam trochę doswiadczeń szyciowych z fioletowymi odcieniami, które uważam za dość trudne - zachwyciła mnie bardzo...
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimusie, nie wiem czy Twoje słowa są na miejscu, torebki Tsumiko są charakterystyczne i jak dla mnie liczy się pomysł jak połączyć kolory, motywy i starannie to wszystko uszyć. Ludzie inspirują się sobą nawzajem i nie widzę w tym nic złego.

    OdpowiedzUsuń