piątek, 12 grudnia 2008

Poczatki

Nigdy nie myslalam o szyciu,az tu pewnego dnia trafilam na pewne forum dla kobiet opetanych chusta i tam zaszczepiono we mnie chcec posiadania czegos,co sama bym zrobila.Pochlonelo mnie to tak samo,jak chec posiadania kolejnych chust:).Chcialam tak bardzo cos uszyc,ze kupilam sobie maszyne.Poki co,nie udalo mi sie stworzyc niczego,co daloby mi 100% satysfakcji,ale nie poddaje sie.W tym blogu,mam zamiar utrwalic swoje proby "krawieckie"...ale bede tu pisac nie tylko o tym...

Przede wszystkim musze podkreslic,ze wszystko zaczelo sie od tych dwoch panow,duzego i malego.A oto i oni...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz