sobota, 13 grudnia 2008

cos do szafy

Od kiedy moim zyciem zawladnelo macierzynstwo,przestalam sie nieco interesowac czyms tak przyziemnym jak ubrania:).Wazne,zeby bylo wygodnie i schludnie.Jednak podczas poszukiwan Pewnej Bardzo Waznej Bluzki,natrafilam na spodnice,ktorej uroda mnie powalila na kolana.Dawno nie widzialam czegos tak pieknego!W zwiazku z tym,moj kochany maz nie zastanawiajac sie dlugo,zrobil mi ten cudny prezent i zakupil ja dla mnie.

Ubolewam tylko,ze nasz aparat nie jest w stanie oddac piekna tej spodnicy.Jest ona uszyta z cieniutenkiego sztruksu w kolorze gorzkiej czekolady,a zdobia ja borodwe i kremowe hafty.Teraz potrzebuje jeszcze nabyc jakies sliczne bordowe buziki,o bluzce nie wspominajac:).

1 komentarz: