Jurek odslona trzecia / Hegdehog for the third time
Zaczelam szyc te torbe jeszcze w trakcie pieknego i slonecznego wrzesnia. Skonczylam w ponurym i deszczowym PrawieGrudniu. Mam nadzieje, ze troszke rozjasni jesienno - zimowe smutki.
I've started making this bag during beautiful and sunny September. I've finished it in dull and wet AlmostDecember. I hope it will bring some smile during this dark weather.
Wspaniała jest...ciepła i wesoła :) Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńF A N T A S T Y C Z N A
OdpowiedzUsuńPiękne !
OdpowiedzUsuńSwietnie dobrane kolory-energetyzne i słoneczne.
Nie mówiąć o cudnym motywie: jeża i ptaszka :-)
śliczna, jesienna kolorystyka i wzór... bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńZakochałam się O_o
OdpowiedzUsuńodlot! przepiękna jest! kolory... pan jeż..
kosmos!
Dodaję Cię do ulubionych ;-) Śliczna torebka! :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje torby. A ta jest taka ciepła i przytulna, że oczu oderwać nie sposób.
OdpowiedzUsuńFajniusia :-) a ten pomarańcz rozjaśni i ogrzeje ponure i szare dni, które teraz są .
OdpowiedzUsuńileż utalentowanych ludzi stąpa po naszym świecie! pozdrawiam i gratuluje :)
OdpowiedzUsuńjest slicznie kolorowa... chcialabym sobie taka poogladac na zywo...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
spaniałe kolory! :D
OdpowiedzUsuńale extra torebki :))))
OdpowiedzUsuńcudna jest, sprzedajesz? nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania
http://cuda-niewidy.blogspot.com/
I noticed one thing in your blog, that you stitched each and every work very perfectly and there are no any single mistakes you done.
OdpowiedzUsuńPowiało jesienią za którą tęsknię:D
OdpowiedzUsuńhttp://wkinieinafotelu.blogspot.com/