Pora przywitac sie po przerwie. Chetnie powrocilam do Anglii, gdzie dzieki Bogu swieci slonce i jest cudownie cieplo, czego o marocwym klimacie w naszym pieknym kraju powiedziec sie nie da.
Podczas mego pobytu "za kanalem", udalo mi sie upolowac kilka slicznych rzeczy. Najbardziej cieszy mnie piekny len,ktory pokaze juz wykorzystany i guziki. Guzik, niby zwykla rzecz - a cieszy. Tutaj takich nie ma. Owieczki powalily mnie na kolana i juz zaluje, ze nie kupilam wiecej.
Podczas mego pobytu "za kanalem", udalo mi sie upolowac kilka slicznych rzeczy. Najbardziej cieszy mnie piekny len,ktory pokaze juz wykorzystany i guziki. Guzik, niby zwykla rzecz - a cieszy. Tutaj takich nie ma. Owieczki powalily mnie na kolana i juz zaluje, ze nie kupilam wiecej.
A te sowki, boskie!!!
Z takimi zasobami, nic tylko zabierac sie do dalszej pracy!
Myślałam,że zabawisz w Polsce do świąt:)Faktycznie owieczkowe guziczki są boskie i podsunęły mi pomysł do wykorzystania.Ciekawa jestem gdzie je kupiłaś i w jakiej cenie.U mnie w pasmanterii nie spotkałam takich.
OdpowiedzUsuńKupilam w lokalnej pasmanterii,jeden kosztowal chyba 1.50 zl.Nie wytrzymalabym w tej szarudze do swiat!
OdpowiedzUsuńłowce są fantastyczne :) aż jestem ciekawa co z lnem się stanie... ;)
OdpowiedzUsuńnotes zacny, napewno przyda się do zapisywania pomysłów!
nie ma to jak sprawić sobie mały prezent ... a takie "niby nic" cieszy zawsze najbardziej :)
OdpowiedzUsuń